Odkąd rodzice zabrali mnie na pierwsze wakacje w góry zimą, zakochałem się w snowboardzie. Sport ten od zawsze sprawiał mi ogromną radość, dlatego teraz jestem instruktorem i uczę tej dyscypliny innych.
Od swoich kursantów wymagam cierpliwości i ogromnego skupienia, bowiem podczas jazdy łatwo zrobić sobie krzywdę. Uczę także panowania nad swoim ciałem i ruchami.
Gdy jednak sezon zimowy się kończy, wraz z moją żoną prowadzimy małą restaurację z góralskim jedzeniem.
Ja gdybym miał możliwość to od razu kupiłbym elektryka.