W jaki sposób planować żywienie niemowląt?

Komentarzy:1 brak ocen

Spełnienie wszystkich potrzeb pociechy to priorytet rodziców, którzy właśnie powitali nowego członka rodziny na świecie. Odpowiednie żywienie to kwestia paru zasad, których warto się trzymać. Dzięki temu nasz maluch będzie się prawidłowo rozwijał, a my będziemy spokojniejsi. Na początku najważniejsze jest mleko od mamy lub modyfikowane — możemy śmiało dać sobie okres pół roku, zanim sięgniemy po uzupełniające składniki odżywcze. Ze względu na dobro dziecka, zrezygnujmy z produktów takich jak: grzyby, sól, czy miód.

Jak ułożyć dietę niemowlaka? 

Maluch w momencie przyjścia na świat, przez pierwszych sześć miesięcy życia wymaga tylko mleka z piersi mamy, chyba że z przeróżnych powodów karmienie piersią jest niemożliwe, wówczas zapewniamy dziecku mieszanki z mleka modyfikowanego. Ten pokarm do upłynięcia pół roku w pełni zaspokaja potrzeby smyka na składniki odżywcze. Nie ma podstaw do dokarmiania tak małego dziecka pokarmem stałym przed zakończeniem szóstego miesiąca życia. Wielu rodziców ma wątpliwości, czy nie dostarczyć dziecku wcześniej „czegoś konkretniejszego”, będąc zdania, że maluch samym mlekiem się nie najada. Jest to tymczasem myślenie błędne – nazbyt wczesne podanie maluchom innego rodzaju jedzenia może spowodować bóle brzuszka lub wywołać odruch wymiotny, krztuszenie się, dławienie. Z upływem czasu będzie rosło zapotrzebowanie dziecka na większe ilości białka, żelazo, witaminy A, D, E czy cynk, zawarte w powoli wprowadzanych produktach dla dziecka.

Jak powinny wyglądać poszczególne etapy rozszerzania diety? 

Jest parę istotnych zasad, którymi się kierujemy, gdy zaczynamy wdrażać posiłki uzupełniające mleko. Przede wszystkim przy podaniu nowego produktu monitorujmy dziecko, jak reaguje, jak smakuje nową rzecz jak również, czy nie występuje po spożyciu reakcja alergiczna. Przy tym istotne jest dodatkowo, żeby nie wprowadzać kilku produktów jednocześnie – wówczas gdy istotnie tego typu reakcja uczuleniowa wystąpi, nie będziemy mieć pojęcia, który produkt wywołał zmiany. Nie przesadzajmy z ilością jedzenia – starajmy się podać dziecku z początku po kilka łyżeczek danej rzeczy. Na początku należałoby rozpocząć od produktów bogatych w zboża, produktów pełnoziarnistych, kasz, warzyw i owoców (najlepiej zacząć od warzyw – są trudniejsze do akceptacji przez dziecko, owoce mają słodki smak, podobnie jak mleko, więc dzieci je prościej zaakceptują). Nie można zrażać się początkowymi niepowodzeniami w karmieniu – maluchy często wypluwają od razu nasze propozycje, niemniej jednak nie zawsze jest to wynikiem tego, że im nie smakuje. Jest to po prostu połączone z poznawaniem nowych smaków oraz konsystencji, które były im obce. Wskazane jest czasem podać produkt drugi raz lub po paru dniach spróbować jeszcze raz.

Produkty zakazane na początku rozszerzania diety

Zrezygnujmy z niektórych rzeczy ze względu na dobro malucha. Kierując się współczesną wiedzą naukową, z jakiej wynika, że produktami zabronionymi będą:

  • sól i cukier – nie powinno się oferować dzieciom żadnego z przytoczonych, jak najdłużej jest to możliwe – solenie pokarmów tak małym dzieciom może powodować choroby nerek, natomiast zastosowanie cukru – próchnicę, otyłość, a także złe nawyki żywieniowe w przyszłości;
  • grzyby
  • miód – nie można serwować dzieciom do ukończenia pierwszego roku życia, występuje ryzyko nabycia bakterii Clostridium botulinum;
  • mleko krowie – do ukończenia 12 miesiąca życia;
  • podroby – do ukończenia 3 roku życia.

Czy szczypta soli może naprawdę zaszkodzić najmłodszym?

Znane wszystkim rady babć, mam i cioć, które „przecież wychowały gromadkę dzieci na soli i jakoś żadne od niej nie umarło!” utrudniają podjęcie decyzji o prawidłowym żywieniu dziecka. Młodzi rodzice są pełni obaw na temat tego, czy w posiłkach można stosować sól. Rozmyślają, czy rady pediatrów i dietetyków w tej kwestii nie są przesadne. Przy obecnej wielokrotnie dokumentowanej przez specjalistów wiedzy, nie sposób się nie zgodzić z ich zastrzeżeniami. Przez kilkadziesiąt lat wiele lekarzy na całym świecie miało okazję badać ludzkie organizmy. Choroby cywilizacyjne, otyłość u dzieci, kłopoty z próchnicą, czy problemy miażdżycowe w przyszłości, to dolegliwości, z którymi obecnie się zmagamy. To powoduje, że należy ostrożnie podchodzić do tematu żywienia u naszych pociech.

Oceń artykuł
Komentarze
Wszystkich:1
Jolanta Sobczak

Ja wolę zostać przy dowiadywaniu się takich rzeczy od specjalistów.

Oceń komentarz:
  • 0
  • 0

Ja wolę zostać przy dowiadywaniu się takich rzeczy od specjalistów.

Dodaj komentarz